Nasłuch spalania stukowego profesjonalnym zewnętrznym sprzętem KnockMonitor ProV3.
Tą usługę kierujemy głównie do właścicieli aut modyfikowanych, ale także do aut z silnikiem po remoncie, gdzie na skutek planowania bloku i głowic nieco zwiększa się kompresja silnika oraz do tych, których auta były strojone bez dodatkowego nasłuchu spalania stukowego.
Niestety fabryczne czujniki nie zawsze wyłapują dźwięk spalania stukowego, nawet jeśli w sterowniku został przestawiony ich zakres pracy (na pełen zakres obrotów i obciążenia).
Spalanie stukowe, to tak zwany cichy zabójca silnika. Wielokrotne, nawet małe zdarzenia spalania stukowego potrafią zniszczyć tłok i doprowadzić do poważnej awarii silnika. Można to trochę porównać do uderzenia małym, lekkim młoteczkiem w krawędź tłoka: uderzymy delikatnie 5-10 razy i nic się nie stanie, ale w momencie, kiedy w to samo miejsce uderzymy 100-1000 razy w końcu aluminiowy tłok ulegnie uszkodzeniu.
Niestety, wielu tunerów polega jedynie na seryjnym czujniku spalania stukowego, podczas gdy czujnik ten służy jedynie do kontroli podczas użytkowania, a nie do tworzenia bazowej mapy zapłonu. Podobnie bywa z sondą lambda, dlatego podczas strojenia stosuje się dodatkową, choć w tym przypadku, przy sprawnym osprzęcie i znając odchylenia łatwiej jest trafić we właściwy zakres niż we właściwe nastawy zapłonu bez wykorzystania dodatkowej aparatury diagnostycznej do pomiaru spalania stukowego.
Zdarza się, że niektórzy próbują wspomagać się słuchawkami z wężykiem i metalową rurką, jednak ta metoda bywa zawodna. W górnym zakresie obrotów mamy ponad 200 zdarzeń zapłonu na sekundę przy silniku 4-cylindrowym. Jest to tak ogromna ilość bodźców do przetworzenia, że naprawdę ciężko jest wychwycić jakiekolwiek stuki. Szczęśliwie, rozwój technologii umożliwił stworzenie narzędzi diagnostycznych przetwarzających dźwięk znacznie szybciej niż ludzki mózg. Urządzenia te rysują przebieg na wykresie i wskazują konkretne miejsce, gdzie wystąpiło zjawisko spalania stukowego.
Nie wypożyczamy sprzętu pomiarowego, ponieważ jego obsługa wymaga doświadczenia w kalibracji i interpretacji danych.
Oczywiście, nie każde auto strojone bez sprzętu do nasłuchu spalania stukowego musi być źle wystrojone. Może mieć zapłon w punkt lub bezpieczny (nie optymalny), ale dopóki nie zostanie to zweryfikowane, nie możemy mieć pewności czy przypadkiem nie jeździmy tykającą (stukającą) bombą.
Montaż czujnika oraz pomiar samego spalania stukowego to koszt 600zł
Dla naszego komfortu pracy do montażu i demontażu czujnika auto musi ostygnąć. Więc należy przyjąć że trzeba je postawić w serwisie na 1dzień.